Ten sezon był inny niż wszystkie. Okrojony, z wieloma problemami i niewiadomymi. Dobiegł końca i pora na “Najlepsze”, czyli najlepsze zdjęcia ślubne z danego roku. To tyle drogą wstępu, przejdźmy już do tegorocznej edycji. Jak już wspominałem, jest ona okrojona. Planowaliśmy trzy plenery zagraniczne, nie zrealizowaliśmy żadnego. Jednak Polska też jest piękna, w tym roku Bieszczady… zostały zastąpione przez Tatry. 😉
Już listopad, sezon ślubny został zakończony 17 października w związku z restrykcjami dotyczącymi COVID-19. Niektóre śluby się odbyły, niektóre nie, wszystkie były okrojone. 2020 zweryfikował marzenia i plany. Praca nad zdjęciami przebiegła w tym roku błyskawicznie, ostatnie opakowania już są w produkcji, jednak pracy nie brakuje. Zima nie oznacza, że trzeba zapaść w sen i ogarnąć na wiosnę. 😉 Z pewnością niektórzy z Was czekali na to podsumowanie.
W tym roku poznałem mniej par, jednak różnych od siebie. Co za tym idzie, mieli odmienne oczekiwania. Jestem z siebie dumny, że zdołałem im sprostać. Zawsze przekrój społeczny jest interesujący, ale i wymagający, konfrontujesz się z różnymi zawodami, światopoglądami, oczekiwaniami, dlatego jest to wyzwanie. W tym roku dodatkowym było mierzenie się z problemami par związanymi z organizacją wesel. Mnóstwo telefonów, uspokajania, doradzania, było momentami gorąco. Jednak już po wszystkim. Więc Panie i Panowie, zapraszam na Najlepsze 2020! Jeżeli wydaje się, że zdjęć jest za mało, z pewnością więcej znajdziecie w portfolio czy moich social media. 😉